Mam już serdecznie dosyć tej niby-zimy.
Chciałam już pozbyć się zimowo-świątecznych akcentów w domu.
Świetnym pretekstem do wprowadzenia zmian okazał się walentynkowy bukiet
z bardzo wiosennych tulipanów :)
Na komodzie stanęła nasza żabeczka-ksieżniczka, do której wrzucamy co rusz jakiś grosz,
bo to... skarbonka !
(w ten sposób odkładamy pieniądze na drobne przyjemności, wypad za miasto etc.)
Dokupiłam również kilka hiacyntów (nie mogę doczekać się aż lada dzień zakwitną ! :))
Kolejnym krokiem była wizyta w IKEA, gdzie... wiosna = pastele.
Nie oparłam się urokowi osłonki w pastelowym różu.
W swojej ofercie wiosennej IKEA ma również znane Wam z rożnych blogów
kaneczki / wazony w nowych kolorach :)
Prawda, że urocze ?
Pozdrawiam przedwiosennie !
Pięknie zaklinasz wiosnę, kaneczki słodziaki
OdpowiedzUsuńWidzę, że u Ciebie zima już nie ma czego szukać :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ! :)
UsuńU mnie dziś iście wiosennie :) Dużo pasteli pokazało się w ikea,widziałam będąc ostatnio.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniała zapowiedź wiosny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
też powoli odczuwam natchnienie na wiosenne przemiany :)
OdpowiedzUsuńTakie cuda w ikei? na pewno ją odwiedzę :)
OdpowiedzUsuńU mnie też już wiosna,zimę jak wróci pogonię:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie widziałam na stronce ikei te pastelowe cudowności:)pięknie się u ciebie komponują:) Wiosna u ciebie na całego:) i dobrze:) pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuń